I najważniejsze!
Dziękuję wszystkim tym, którzy są ze mną i zwłaszcza tym którzy komentują moje rozdziały. Nie wyobrażacie nawet sobie jak mnie tym uszczęśliwiacie. Tyle wspaniałych słów z waszej strony, to jest wręcz piękne. Możecie być spokojni. To opowiadanie będę pisać do końca. Zostańcie ze mną.
A teraz zapraszam na spoiler i zachęcam do wyrażania opinii:
"Za nimi słońce leniwie wychylało się
zza horyzontu, a ulice Nowego Jorku nabierały swojego dziennego
tempa. Mijane przez nich budynki oświetlane białym światłem nadawały podróży
swoistego klimatu, uspokajające dźwięki muzyki, która wydostawała
się z głośników nadawała rytm ich myślom. Miodowe oczy szatyna
na chwilę z drogi przeniosły się na dziewczynę siedzącą obok
niego. Miała spokojny uśmiech na twarzy i wpatrywała się w
krajobraz betonowej dżungli za szybą samochodu. Znała to miejsce
od urodzenia, ale tu nie chodziło o widoki, ale efekt. Jazda
samochodem uspokajała ją od narodzin, zapach skórzanej tapicerki
auta i perfum Philipa tworzyło aurę do ich wspólnej pierwszej
przejażdżki, po prostu. Przed siebie. Migające światła neonowych
reklam odbijały się na szybie i bezkarnie tańczyły na desce
rozdzielczej i ich twarzach, które miały tak złagodzone rysy.
Jakby w końcu odszedł od nich każdy problem i zmartwienie.
Dziewczyna przymknęła swoje zielone oczy i odwróciła się na
drugi bok, jej skroń oparła się o jasną tapicerkę fotela i gdy
je ponownie otworzyła patrzyła w ten ogrom spokojnego oceanu oczu
Philipa. Uśmiechnęła się do niego ponownie, jej dołeczki
powiększyły się widząc jak i od odwzajemnia jej uśmiech. Uniosła
wzrok na jego włosy, i miała przez moment chęć wplątania w nie
swoich palców, ale za moment znów wróciła wzrokiem, tym razem na
jego szyję i kość żuchwy, bo właśnie kierowca przeniósł swój
wzrok na drogę."
Jak zwykle cudownie się zapowiada. Haha aż się uśmiechnęłam czytając, że jazda samochodem uspokajała ją od urodzenia. Nie mogę się doczekać całości :*
OdpowiedzUsuńTo co piszesz jest naprawdę cudownym i wprost genialnym opisem poetyckim. Nawet nie wiesz z jak wielką przyjemnością to czytam. Jestem bardzo ciekawa jak to wszystko się potoczy. Bo perfekcyjna i piękna Hope chyba ma jakieś wady?
OdpowiedzUsuńI to my tobie dziękujemy! Strasznie się cieszę że masz zamiar dokończyć to opowiadanie, bo jak już wcześniej pisałam: nie wiem co bym zrobiła, gdybym straciła szansę poznania końca! Kocham i z niecierpliwością czekam na nn xx
Nie mogę doczekać się 4rozdziału !
OdpowiedzUsuńJa to po prostu KOCHAM ♥♥♥ ja nie wiem jak ty to robisz ale to co pozwalasz nam czytać jest...tego nie da się określić zwykłym słowem, to dzieło sztuki 😁 ogromnie dziękuję Ci że mogę to czytać ♥
OdpowiedzUsuń❤
OdpowiedzUsuń